Michael Schumacher, siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1, który po zakończeniu kariery kierowcy w zespole z Maranello w dalszym ciągu współpracuje ze swoim teamem w charakterze konsultanta stwierdził, że nie ma ochoty zostawać szefem zespołu, taka praca wymaga za dużo czasu i poświęceń.
Schumacher miał możliwość zostania szefem zespołu Ferrari po odejściu Jeana Todta. Odmówił jednak, szefem zespołu został ostatecznie Stefano Domenicali.„Miałem możliwość robić to, co robił Jean Todt, zostać dyrektorem Ferrari związanym z wyścigami. Zobaczyłem, jak wiele pasji i poświęcenia wkłada w tą pracę – podobnie jak ja, kiedy wykonywałem swoją pracę, on siedział w Maranello dzień w dzień, nawet w weekendy, do późna w nocy. Powiedziałem sobie – czy ja tego potrzebuję? Nie, po prostu nie” – stwierdził Schumacher w wywiadzie dla gazety „International Herald Tribune.”
„Nie chcę skupić się tylko na jednej sprawie, chcę po prostu być wolny, zobaczyć co chcę robić w następnej kolejności w moim życiu. Jestem teraz wolny, wybieram to, co chcę robić. Jestem pewien, że coś się pojawi, co mnie zainteresuje mnie w takim stopniu, że będę to robił z pasją. Potrzebuję tej pasji, nie chcę po prostu siadać za biurkiem i czekać.”
08.11.2008 10:54
0
"on siedział w Maranello dzień w dzień, nawet w weekendy, do późna w nocy. Powiedziałem sobie – czy ja tego potrzebuję?" jaki nie roba xD
08.11.2008 11:19
0
on mial tyle sukcesow pomyslow na bolid ze moglby nim byc
08.11.2008 11:40
0
Lepiejgdyby Schumacher byl konsultantsm w teamie BMW SAUBER.
08.11.2008 12:33
0
jak by był to bmw było by mistrzowskim zespołem
08.11.2008 12:49
0
Ten artykuł już kiedyś czytałem... A poza tym szef już jest - Stefano Domenicali więc o czym tu mowa... W dodatku jak trzeba to i Jean wpadnie i coś poradzi, a Schumacher niech sie skupi na zimowych testach o ile będzie brał w nich udział... Pzdr. :)
08.11.2008 13:31
0
Naprawdę ostro tyrał przez wiele lat. Ma chłop rację, teraz trochę luzu. Poza tym obecnie ma jednak dużo mniej odpowiedzialną robotę. Jak praca nie sprawia przyjemności to jest też mniej efektywna.
08.11.2008 13:41
0
Teraz ma luz to z niego nierezygnuje.
08.11.2008 14:58
0
nie po to kończył karierę żeby teraz zapieprzać dwa razy tyle. Wcale mu się nie dziwię jeśli naprawdę nie czuł takiej potrzeby, najważniejsze to robić to co się lubi
08.11.2008 15:11
0
no i dobrze....
08.11.2008 16:57
0
No ma inne zajęcia choćby budowa wieżowców o nazwie "Schumacher World Champion Tower"
08.11.2008 17:04
0
Schumacher zapomniał o jednym,że on siedział za biurkiem i zbijał nieziemską kase za którą sam bym posiedział nad papierami.
08.11.2008 17:25
0
Akurat na kasę Schumacher narzekac nie może :-) W tym świecie o takich sumkach, jak miesięczna wypłata się nie mówi, bo są zbyt małe i szkoda na ich wypowiadanie gardła. Schumacher faktycznie napracował się na swój sukces oraz sukces zespołu. Wiązało się to z wielkimi wyrzeczeniami nawet w sferze życia osobistego. o koncentrowaniu się tylko i wyłącznie na jednej stronie życia jaką była F1 nie wspomnę. Teraz, kiedy Michael siedzi spokojnie na emeryturze, może skoncentrowac się na tym, co faktycznie sprawia mu radośc. Niemałe oszczędności, wspaniała rodzina sprawiają, że Schumi kreuje sobie raj na ziemi. Jego życie to wieczyste poszukiwanie spełnienia i rozrywek. Żeby każdy tak mógł.. :-)
08.11.2008 17:51
0
W końcu niech sobie tą wyspę urządzi i tam zamieszka jak szejk :-) czy może już tam mieszka?
08.11.2008 19:52
0
W Szwajcarii mieszka. Ja mysle, że predzej czy później nim zostanie. dopiero 2 lata mineły od przejścia na emeryture. Nieziemsko tyrał na sukces a teraz nieziemsko odpoczywa. Jak mu sie znudzi to wróci. Oni wszyscy wracają.
08.11.2008 20:40
0
poprostu juz mu sie nie chce.teraz czas na odpoczynek i relaks:):)
08.11.2008 21:10
0
Ciężko będzie znaleźć Schumiemu coś, co będzie wykonywał z taką pasją jak F1. Nie widzę jednak sensu, aby wrócił do tego sportu jako szef zespołu, będzie doradcą Ferrari tak długo jak będzie miał ochotę. @ Voight - jako kierowca MSC napewno nie powróci, może jednak zostanie menadżerem Vettela (który dotychczas obchodzi się bez takiej osoby)? @ Smola - jakoś nie dziwi mnie Twój komentarz pod tym newsem ;-) pozdrowienia Ferraristo :-) (F1 bez Schumiego to już nie ta sama F1, prawda?)
08.11.2008 23:12
0
oj tak Marti :-) nie jest taka sama... ;-) pozdrawiam!
09.11.2008 13:09
0
Voight, on ma już tyle kasy, że do końca życia nie musi pracować ;] Od F1 oczywiście na pewno nie odejdzie, ale raczej też nie będzie pchał się na jakieś odpowiedzialne stanowiska, bo i po co?
09.11.2008 19:32
0
dokladnie, wiadomo ze ferrari ostatnie dwa sezony nie szczytowalo, trzeciego takiego sezonu raczej Schumacher nie chcialby kreowac wlasnym nazwiskiem, no a co poza tym idzie nie wsiadl by juz wiecej za kierownice f1 a to chyba onkocha najbardziej
10.11.2008 12:51
0
Szumi jest spoko ale chyba za krótko jeszcze w garażu siedzi że by być szefem teamu.
10.11.2008 13:41
0
premier321, nie zgodzę się ;] Nie dość że siedzi w F1 tyle lat, to jeszcze zawsze zajmował się tym z wielką pasją, siedząc do późnych godzin nocnych z inżynierami ustalając strategię itp. Zawsze mocno się angażował i myślę że dzieki temu ma wystarczająco dużo doświadczenia aby kierować teamem. Tylko właśnie, po co, skoro kasy ma już jak lodu? Po co się męczyć? Brać na siebie odpowiedzialność? Na pewno nie odejdzie z F1 bo kocha ten sport, ale nie chce też się za bardzo pchać na żadne odpowiedzialne stanowiska. I ja go rozumiem.
11.11.2008 16:53
0
ma gosc jaja! ...a wam chce sie jutro wstawac do (roboty)?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się